BIG & MESSY
Galeria Neon ASP Wrocław
gen. R. Traugutta 19/21
Wrocław
Wystawę Big and Messy można potraktować wyłącznie jako okazję doświadczenia czystego przeżycia estetycznego. Tak odbierana nie straci na swej wartości. Warto jednak mieć na uwadze, że jest ona także pewnego rodzaju narracją, osnutą wokół postaci i życia artystki.
Agata Gertchen wybrała do zaprezentowania w galerii wrocławskiej ASP prace powstające w latach 2011-2014 oraz najnowsze, z 2024 roku. O starszych grafikach, należących do cyklu Unbridled, Mirosław Jasiński pisze jako o „transcendentalizowaniu przedmiotu, jakim jest bęben pralki”; omawiając pracochłonny proces ich powstawania w technice linorytu punktowego zwraca uwagę na „świadomą pracę z materią, relację między umysłem – ręką i materią matrycy, stawiającą opór i wymagania”. Sama autorka, jak zauważał krytyk, „porównuje cięcie kolejnych matryc do medytacji. Odcinając się od świata zewnętrznego poddaje się, w całkowitym skupieniu, czemuś w rodzaju transu, w którym oczyszcza się umysł, a człowiek wchodzi w szczególny rodzaj związku z rzeczami, tymi, które są narzędziami pracy i tymi, które są „bohaterami dzieł””.
Niczego z tego nie odnajdziemy w najnowszych realizacjach. Miejsce „cichego życia” (angielska nazwa „martwej natury” pasuje tu lepiej) i medytacyjnej techniki zajmuje abstrakcja usiłująca opisać świat w pędzie, w którym nie ma czasu na skupienie, cyzelowanie formy. Tym razem obraz powoływany jest głównie przy użyciu techniki sitodruku uzupełnianej rysunkiem, a także kolażu.
Dwa graficzne światy, jedno życie, na które składają się ostatnio: bycie artystką, mamą dwójki chłopców w wieku przedszkolnym, wykładowczynią na wrocławskiej ASP. Zestawienie prac pochodzących z dwóch różnych etapów artystycznej drogi pokazuje, jak bardzo zmieniła się rzeczywistość, którą karmi się sztuka Agaty Gertchen. Nie ma w niej czasu na kontemplowanie złożonych struktur, na odwzorowywanie ich z mozołem. I nie ma też takiej potrzeby, pojawiły się nowe. Chęć oddania skumulowanej energii twórczej, która przez pewien czas nie mogła znaleźć ujścia, tłumiona przez różne obowiązki. Potrzeba oddania obrazu świata w nieustannym procesie przemian. Obie odzwierciedliły się w formie grafik. Drobne punkty, które nadal je konstytuują, nie istnieją już po to, by wnikać w tworzone przez nie układy, ale by podążać myślą za ich umownym przepływem. Niekiedy bardzo gwałtownym, pozostawiającym na powierzchni papieru kreski wyglądające jak zapis trajektorii ich ruchu. Gwałtowność następowania po sobie codziennych wydarzeń, ich niejednokrotnie nieoczekiwany charakter, w twórczości artystki uobecniły się dodatkowo w konstruowaniu niektórych prac z fragmentów podartych odbitek, których części ekspresyjnie oddzielone są od siebie białymi pasami niezadrukowanego papieru. Jedyne co pozostało z poprzedniego etapu twórczości, to dokonujące się podczas tworzenia oczyszczenie umysłu. Tym razem odbywa się ono w sposób przypominający erupcję wulkanu.
Niezamierzenie, ale dobitnie Agata Gertchen potwierdza wystawą Big and Messy prawdziwość zdania wypowiedzianego przez Lou Andreas-Salomé: „sztuka bez życia nie miałaby racji bytu, zaś życie bez sztuki nie mogłoby objawić swej mocy.”
Kuratorka wystawy, dr Dorota Miłkowska
Agata Gertchen w 2010 roku ukończyła studia na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. W 2016 roku uzyskała tytuł doktorski. Dyplom magisterski realizowała z grafiki warsztatowej w Pracowni Intaglio prof. Przemysława Tyszkiewicza oraz z projektowania graficznego w Pracowni prof. Romana Kowalika. W roku 2016 uzyskała tytuł doktorski. W latach 2009-2010 pracowała na stanowisku laboranta w Pracowni Rysunku Kreatywnego prof. Jacka Szewczyka. Od 2010 roku prowadzi zajęcia z Grafiki Artystycznej w Pracowni Intaglio prof. Przemysława Tyszkiewicza. W latach 2016–2018 pełniła funkcję kierownika Katedry Grafiki Artystycznej. Obecnie jest zatrudniona na stanowisku adiunkta na Wydziale Grafiki i Sztuki Mediów.
W swojej wypowiedzi artystycznej posługuje się przede wszystkim tradycyjnymi technikami graficznymi i rysunkiem. Obrazowanie wpisuje się w szeroko rozumianą martwą naturę, ale ma znamiona abstrakcji.
Swoje prace prezentowała na dziewięćdziesięciu wystawach w Polsce i ponad osiemdziesięciu za granicą (Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Japonia, Francja, Niemcy, Belgia, Korea Południowa, Bośnia i Hercegowina, Rosja, Słowacja, Chiny, Macedonia, Czechy, Bułgaria, Łotwa, Indie, Hiszpania, Serbia, Iran, Rumunia, Szkocja, Włochy, Szwecja). Jest autorką dwudziestu trzech wystaw indywidualnych.
Jej prace graficzne i rysunkowe otrzymały ponad dwadzieścia nagród i wyróżnień. Do najważniejszych należą otrzymana w 2009 roku nagroda Grand Prix na 12. Biennale Grafiki Artystycznej w Brugii (Belgia). Rok później została laureatką I nagrody w kategorii „grafika” na 38. Światowej Wystawie Sztuki na Papierze w Skopje (Macedonia). Nagrodę Grand Prix wręczono jej także w 2012 roku na 7. Międzynarodowym Triennale Grafiki w Bitoli (Macedonia). W latach 2012-2013 była laureatką Stypendium im. Jerzego Grotowskiego za osiągnięcia w dziedzinie sztuki a w 2012 roku otrzymała Stypendium Fundacji im.Tadeusza Kulisiewicza w Warszawie.W 2015 roku otrzymała Nagrodę za Najlepszą Grafikę podczas Międzynarodowej Konferencji Graficznej SGCI w Knoxville, Tennessee (Stany Zjednoczone) oraz Nagrodę Fundacji im. Tadeusza Kulisiewicza na Międzynarodowym Triennale Grafiki MTG – Kraków 2015
a w 2017 drugą nagrodę Prix Desjardins na 10th Biennale internatonale d’estampe contemporaine de Trois-Rivičres
w Kanadzie.
Największym tegorocznym osiągnięciem artystki jest otrzymanie II Nagrody oraz Nagrody Dziekanki Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na 12. Triennale Grafiki Polskiej w Katowicach