Anna Bujak, Hubert Bujak, The Beauty and the Beast
Galeria NEON ASP Wrocław
Centrum Sztuk Użytkowych. Centrum Innowacyjności
ul. Traugutta 19/21, Wrocław
Zapraszamy na wernisaż, który odbędzie się 8 października o godz. 17:00 w galerii NEON ASP Wrocław.
Tytuł The Beaty and the Beast nawiązuje do słynnej XVIII-wiecznej baśni Piękno i Bestia francuskiej pisarki Gabrielle-Suzanne Barbot de Villeneuve, opowiadającej o dwoistości ludzkiej natury i uzdrawiającej mocy miłości. To także przypowieść o tym, że pozory mogą mylić. Hasło to zaproponowałam parze wrocławskich artystów, Annie Bujak i Hubertowi Bujakowi jako punkt wyjścia do powstania nowej wystawy w galerii Neon. W ich twórczości dostrzegłam bowiem interesującą dwoistość, u każdego z nich inaczej uobecnianą w polu sztuki.
Anna tworzy obiekty niezwykle atrakcyjne wizualnie, delikatne i drapieżne jednocześnie, atrakcyjne i odpychające. Na tej ambiwalencji, rozpostartej między estetyczną przyjemnością a wstrętem i abjectem, zasadza się siła rażenia jej sztuki. Wymowa prac, oszczędnych, zminimalizowanych w formie, jest niezwykle precyzyjna. Wybrzmiewają w niej odniesienia do różnych tekstów kultury – literatury, filmu, filozofii, ruchów feministycznych oraz aktualnych wydarzeń politycznych i wyzwań cywilizacyjnych doby antropocenu. Widz staje przed pracami zachwycony i jednocześnie zaniepokojony. Oto buty, dla niektórych stanowiące fetysz, zostały zaopatrzone w rzędy zębów zamiast suwaka. Jednocześnie skojarzenia z perwersyjną przyjemnością i waginą dentatą mogą budzić trwogę. W sporych rozmiarów obiekcie wykonanym z różanych gałązek odlanych w aluminium oko cieszy z kolei wspaniała światłolubność tego materiału, ale nieostrożne dotknięcie grozi zranieniem. Ważnym wątkiem w twórczości tej artystki jest zastosowanie obiektów gotowych, znalezionych, posiadających własną historię. Są pośród nich między innymi lustra, pozwalające na przyjrzenie się własnemu obliczu i introspekcję. Wykorzystując ready mades do snucia opowieści o kondycji człowieka dzisiaj, za każdym razem pozwala widzowi odnaleźć niejako równolegle poprowadzony wątek osobisty – wypowiedź przefiltrowaną przez własne doświadczenia. Jest to nie tylko herstoria o byciu artystką, ale także uniwersalna opowieść o dojrzałej miłości – wymagającej, pozbawionej nierealistycznych oczekiwań, pełnej sprzeczności, zabarwionej różnymi odcieniami szczęścia i cierpienia.
W ekspresyjnych, gwałtownych, malowanych szerokim gestem pracach Huberta czujemy ciepło, emanuje z nich jakiś rodzaj przyjemnej swojskości, choć jednocześnie aktywuje się w nas wywodzący się z głębi podświadomości obszar podszyty silnym ładunkiem emocjonalnym, czasem budzącym niepokój. Porzucony miś z dzieciństwa, wytarty od przytulania jawi się jako pierwszy przedmiot chłopięcej fascynacji, świadek konfrontacji dziecka z jungowskim „cieniem”. Gdzie indziej chłopak prowadzi dziewczynę do lasu, pokazuje jej swój świat. W innej pracy ogromne ręce sięgają po laleczkę. Czy ona może się obronić przed uczuciem wielkiego King-Konga, który ją uchwycił i zamierza uprowadzić do pobliskiej jaskini? Czy poddanie się uczuciu oznaczać będzie zgodę na zawłaszczenie? Inny obraz – z napisem Love w wykopanym dole – jawi się jako deklaracja miłości aż po grób, takiej, która przezwycięży śmierć. Na wystawie są i prace, które mówią o akceptacji dwoistości ludzkiej natury – jak płótno nawiązujące do mitu o Minotaurze, bestii kryjącej się w nas, schowanej pod maską, czy też obraz z zielonym światłem w kształcie księżyca – symbolem lunarnym, mataforą pogodzenia się z żeńską stroną ludzkiej (w tym męskiej) istoty. Te najnowsze, dużego formatu płótna, składają się na narrację o trzech etapach ludzkiego życia – dzieciństwa, wieku młodzieńczego i dojrzałości. W każdym z tych momentów przeżywane emocje mają inny ładunek i wyraz. Budowanie naszej podmiotowości wiąże się z dążeniem do spełnienia.
Anna i Hubert działają niezależnie od siebie i choć na co dzień dzielą jedną pracownię artystyczną, to każde z nich ma tam swoją odrębną przestrzeń, a powstające prace to dwa zupełnie różne mikrokosmosy. Ich twórczość ma jednak wspólny mianownik – mówi nam, że w świecie pełnym wyzwań, takim, w którym planeta płonie, kobiety wciąż muszą walczyć o swą podmiotowość i sprawczość, a widmo wojny szczerzy swoje zębiska, tylko miłość nas uratuje.
Patrycja Sikora, kuratorka
Anna Bujak (ur. 1979) – absolwentka Wydziału Humanistycznego Akademii Świętokrzyskiej im. Jana Kochanowskiego w Kielcach (2007) oraz Wydziału Malarstwa i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu (2011). W 2017 roku obroniła doktorat zatytułowany Metafory cienia.
Rzeźbiarka, autorka instalacji. W praktyce artystycznej łączy minimalistyczną wizję z klasycznymi materiałami, takimi jak stal, aluminium, brąz oraz nieoczywistymi surowcami jak włosy ludzkie, plastik czy ready made. Wykorzystuje wątki osobiste i traumatyczne globalne zdarzenia. Bada sprzeczne siły, redukując formę wyzwala intensywność możliwych skojarzeń. Laureatka stypendiów i nagród artystycznych – m.in. stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2011, 2024); stypendium im. J. Grotowskiego (2014); stypendium Prezydenta Wrocławia (2023); nominowana do nagrody kulturalnej Gazety Wyborczej wARTo (2015); laureatka Digital Residency II, Galeria OP Enheim, Wrocław (2021) oraz Nagrody Emocje Radia Wrocław w kategorii sztuki wizualne (2025). Jej prace prezentowane były na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.
www.annabujak.net/
www.instagram.com/anibujak/?hl=pl
Hubert Bujak (ur. 1980) – w latach 2005-2010 studiował na Wydziale Malarstwa i Rzeźby w Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. W 2010 roku obronił z wyróżnieniem dyplom magisterski z Rzeźby, którego promotorem był prof. Christos Mandzios. Jednocześnie zrealizował aneks z Malarstwa pod kierunkiem prof. Aleksandra Dymitrowicza. W 2017 roku otrzymał tytuł doktora sztuki przyznany przez macierzystą uczelnię.
Malarz i rzeźbiarz. W swojej twórczości największy nacisk kładzie na badania źródeł sztuki w jej warstwie pierwotnej i emocjonalnej. Wiąże się to u niego z rozumieniem twórczości artystycznej jako jednej z najbardziej rudymentarnych i zarazem najważniejszych aktywności duchowych człowieka.
Jest autorem kilkunastu wystaw indywidualnych oraz brał udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych w Polsce i zagranicą. Jego prace znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych w Polsce, Czechach, Stanach Zjednoczonych, Włoszech oraz w Izraelu.
Mieszka i pracuje we Wrocławiu.