Przejdź do treści

"O doświadczeniu bezpośrednim i jego braku" Ewy Martyniszyn

Fotorelacja
Opublikowano 02 cze 2025
im
Ewa Martyniszyn, O doświadczeniu bezpośrednim i jego braku

27.05.2025 w Galerii Akademickiej Wydziału Antropologii i Kulturoznawstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu miało miejsce otwarcie wystawy pt. "O doświadczeniu bezpośrednim i jego braku" Ewy Martyniszyn. Kuratorką wystawy jest Marianna Michałowska. Prowadzący Galerię Akademicką: Jacek Zydorowicz. Dziękujemy przybyłym Gościom za przybycie i zachęcamy do odwiedzin tych, którzy nie mogli być na wernisażu. Wystawę można oglądać do 1.07.2025

 

Czy fotografując możemy pokonać dystans między naszym okiem i otaczającym nas środowiskiem? Czy możemy bezpośrednio doświadczyć przyrody mimo obecności filtra obiektywu? O to m.in. pyta Ewa Martyniszyn w wystawie O doświadczeniu bezpośrednim i jego braku. Ale to opowieść nie tylko o fotografii, ale szerzej o relacji człowieka ze środowiskiem, o możliwości, a może niemożliwości zbliżenia się do świata wokół. Fotografia (nomen omen – soczewka) tę relację wydobywa, by powiedzieć w języku fotografii, wyostrza. 

Wystawa pokazywana w Galerii Akademickiej UAM jest wieloelementowa. Składa się z serii aktów zatytułowanej Gesty ku naturze, inscenizowanych portretów Rekonekcje, pracy Powidoki oraz cyklu Powroty I. Całość uzupełnia obiekt Alea iacta est/ Kości zostały rzucone, zestaw filmów Małe medytacje i realizacja Przestrzeń pusta. Uwaga! Komunikat. W ekspozycji w odmiennym świetle przyglądamy się kwestiom, jakże często podejmowanym dzisiaj we współczesnej sztuce środowiskowej czy też refleksji z obszaru nowej humanistyki.
Na pierwszym planie tych nurtów myślenia pojawiają się kwestie dotyczące miejsca człowieka wobec jego nie-ludzkich współtowarzyszy, antropocenicznego śladu wpływającego na zmiany środowiskowe, etycznego postępowania wobec innych, podmiotowego traktowania tak żywych organizmów, jak i nieożywionych rzeczy, i wreszcie – rezygnacji z filozoficznej opozycji natury i kultury na rzecz naturokultury, czy też kulturynatury. Tytuł wystawy Martyniszyn sprowadza te wątki do jednego, bardziej generalnego pytania: czy istnieje jeszcze „doświadczenie bezpośrednie"? 

Jesteśmy zatem w przyrodzie, jak jednak przenieść je w sferę sztuki? Jak pokazać to, czego doświadczyliśmy przechadzając się po łąkach, wdychając zapach mokrego lasu, raniąc nasze stopy o ostre trawy ścierniska? Cykle fotograficzne Martyniszyn to eksperymenty, badające warunki odpowiedzi na te pytania. Artystka pokazuje próby wtopienia się w środowisko przyrodnicze (w aktach), przygląda się interakcjom ze światem (Małe medytacje Rekonekcje), potrzebie uobecniania natury poprzez jej nieudolną produkcję w plastikowych ozdobach (Powidoki), usiłowaniom zachowania i przywrócenia zwierząt środowisku (Powroty I i instalacja Alea iacta est/ Kości zostały rzucone). Każdy z fragmentów nieco inaczej przedstawia związki świata ludzkiego i nie-ludzkiego. Pokazuje niemożliwość zaistnienia „płaskich ontologii" i uznania na równi podmiotowości człowieka i świata poza-ludzkiego. Okazuje się, że spojrzenie fotografii wcale nie jest spojrzeniem „innego", maszyny, jest perspektywą antropocentryczną, która utrudnia bezpośrednie doświadczenie. Martyniszyn opowiada o pragnieniu bezpośredniości, marzeniu, które w efekcie zostaje niezrealizowane i zostawia w nas poczucie braku i pustki. 


Kuratorka: Marianna Michałowska – związana z Instytutem Kulturoznawstwa UAM-u, absolwentka Studium Fotografii Profesjonalnej ASP w Poznaniu, zajmuje się sferą wizualną współczesnej kultury artystycznej oraz znaczeniami obrazu w kulturze popularnej, autorka m.in. książki pt. "Materia(ł) fotografii. Obrazy środowiska przyrodniczego we współczesnych praktykach wizualnych", autorka fotografii.

 

Od 2022 roku realizuję artystyczny projekt badawczo-naukowy, który nazwałam O doświadczeniu bezpośrednim i jego braku. Pomysł wydaje się być popandemicznym echem kiedy to można było zauważyć zwrot i archetypiczną potrzebę obcowania człowieka z naturą. Rozwój technologiczny oddala nas od natury, zaczynamy zastępować ją jej symulacjami. Tworzymy równoległy świat zapominając o istocie człowieczeństwa. Poprzez akt inscenizacji próbuję przywrócić człowieka do jego pierwotnego miejsca – natury (Rekonekcje). Za pomocą mimetycznych gestów wsłuchać się w nią, poczuć do niej empatię (Gesty ku naturze). Może właśnie tędy wiedzie droga do ocalenia resztek natury, a przez to i nas samych? 

Małe medytacje nagrywane telefonem komórkowym podczas spacerów zachęcają do zwyczajnego, prostego kontaktu z naturą, a także do uważności, z drugiej strony stanowią ironicznie przetworzone przez urządzenia obrazy zastępujące rzeczywiste, bezpośredenie doświadczenie. Jednominutowe filmy skłaniają do stawiania pytań: czym jest obecnie natura i czy istnieje jeszcze w pierwotnym, nieprzetworzonym stanie? Druga ze ścieżek ukazuje zmieniające się w czasie relacje człowieka z fauną (Dziadek ze źrebięciem). Bezpośredni kontakt ze zwierzęciem, od którego zależał byt człowieka, jest obecnie zastępowany nierzeczywistymi, kuszącymi kolorami, sztucznymi figurami (Powidoki). Zestawienie to budzi poważną refleksję nad przyszłością.

Powroty I to akt inscenizacji, życzenie cofnięcia postępującego i degradującego zjawiska szybkiego zanikania gatunków, możliwego już jedynie na fotografii, co podkreśla obiekt Alea iacta est/ Kości zostały rzucone jako rozpędzony proces trudny do zatrzymania. Znakiem ostrzegawczym jest praca Przestrzeń pusta. Uwaga! Komunikat

Cykle prezentowane na wystawie zatytułowanej – O doświadczeniu bezpośrednim i jego braku wchodzą w skład obszernego projektu, z którego dwa duże cykle (Symulakry i Alfabet emocji) miały już swoje odsłony – ukazują one zmiany w relacjach międzyludzkich na skutek rozwoju cywilizacyjnego i wejścia w życie tzw. wysokich technologii.

Ewa Martyniszyn

Pozostałe aktualności