
"..w okolicach Lu(mum)boradowa rozbił się samolot wiozący turystów na plaże Mombassy. Wszyscy przeżyli, lecz przerażeni wpadli w bezlitosne łapska krwiożerczych dzikusów....."
Najwymyślniejsze tortury zadawane nieszczęśnikom trwały do późnych godzin nocnych, zakończyły się rytualnym tańcem i przejściem białych golasów na ciemną stronę dzikiej mocy. Tak (mniej więcej) przebiegły, organizowane po raz dwunasty w Luboradowie otrzęsiny studentów I roku Pracowni Malarstwa i Rysunku nr 204. Zabawa była przednia; scenografia, kostiumy, scenariusz i reżyseria w wykonaniu II roku - oscarowe!... a kto nie był niech żałuje. Fot. Prof. Marek Jakubek i Prof. Stanisław Sasak