Przejdź do treści

Alicja Patanowska: Ciało prowadzi mnie krętą drogą

Opublikowano 10 mar 2022
azg
Data
11 mar — 5 cze 2022
Miejsce

Dizajn

ul. Świdnicka 2-4
50-067Wrocław

Przez pierwsze tygodnie projektu będzie toczyć na kole obiekty, które w późniejszym etapie pokazane zostaną w galerii jako wystawa.

Najmniej docenianym, a przecież istotnym etapem, jest przygotowanie materiału. Co prawda dysponujemy obecnie maszynami idealnie odpowietrzającymi glinę, co pozwala niemal całkowicie pominąć etap jej wyrabiania. Ale i tak poznanie tego wyczerpującego fizycznie procesu jest niezbędne. Dzięki temu na własnej skórze uczymy się rozpoznawać idealną wilgotność i miękkość materiału. Poza tym wyrabianie gliny umożliwia przygotowanie mięśni, ścięgien, przegubów.

Najpierw należy odpowiednio rozgrzać ręce. Następnie trzeba umościć się na siedzisku, rozkokosić się, przyjąć optymalną pozycję do toczenia. Ułożyć wygodnie pośladki. Uziemić się. Poczuć stopy, miednicę, silne uda, twardy brzuch. Miska z wodą, gąbka, żyłka do odcinania lub struna i ewentualnie cyklina – to podstawowe narzędzia garncarki lub garncarza. Narzędzie, które używa się wiele tysięcy razy staje się przedłużeniem ręki. Wprawna osoba użyje jakąkolwiek cyklinę i pierwszą z brzegu gąbkę. Operowanie narzędziem cechuje pewność i spokój.

Ze wszystkich etapów toczenia najwięcej problemów sprawia centrowanie. Ten etap charakteryzuje się największą szybkością obrotów tarczy koła. Podnoszenie i wydłużanie wilgotnego stożka, a następnie jego spłaszczanie i obniżanie dodatkowo miesza glinę. Sprzyja to wydostawaniu się na zewnątrz nowych i ukrytych wcześniej pęcherzyków powietrza. Gdy je unieszkodliwiam, słyszę charakterystyczny dźwięk delikatnego i przyjemnego pękania.

Kolejnym etapem jest wyżłabianie. Siłą nacisku palców wypycham nadmiar gliny. Za chwilę użyję ją do podnoszenia ścianek. Tu najważniejsza jest stabilna postawa ciała, łokcie trzeba oprzeć na udach. Siłę bierze się z miednicy. Toczenie samymi rękami prowadzi do szybkiej kontuzji nadgarstków.

W podnoszeniu do góry ścianek istotną rolę odgrywa miarowy oddech, płynność ruchów. W tym momencie opuszki palców badają grubość ścianek, wilgotność gliny. Podpowiadają, jak długo i z jaką siłą możemy jeszcze toczyć formę. Gdy ją skończę, odcinam, również w ruchu, kiedy tarcza koła jeszcze się kręci. Tu wszystko od początku do końca sprowadza się do fizycznego, płynnego ruchu, w którym łączę się swoim ciałem z narzędziem i toczoną formą. Toczenie, jak każda rzemieślnicza praca, to choreografia, którą każda osoba wypracowywuje zgodnie z możliwościami swojego ciała, predyspozycjami i sposobem pracy. Pracujące ciało zużywa się. Przy wielodniowym, wielogodzinnym toczeniu ściera się naskórek. W wyniku zmęczenia i braku uważności, ścierają się również paznokcie. Żeby dzieło fizycznie powstało, muszę się trochę fizycznie zetrzeć, trochę zniknąć. Musi mnie ubyć. Jakby musiała zachować równowaga.
– Alicja Patanowska

Patanowska_1

O PROJEKCIE:

Wiosną tego roku Alicja Patanowska – artystka, projektantka, garncarka – aranżuje w galerii Dizajn BWA Wrocław swoją pracownię. W trakcie pierwszych tygodni będzie fizycznie toczyć na kole kolejne obiekty, które ostatecznie pokaże w tym samym miejscu, w ramach indywidualnej wystawy. Ta tymczasowa pracownia powinna płynnie zmienić się w tę wystawę gdzieś w okolicy kwietnia. Zmiana może wydarzyć się nagle, może też być rozciągnięta na tygodnie. Może też potoczyć się w nieznanym nam dziś kierunku. Tym razem bowiem nie narzucamy sztywnego dedlajnu prezentacji, lecz oferujemy czas i warunki możliwości niezbędne do przeprowadzenia i zaobserwowania artystycznego procesu. Namawiamy was, byście byli / były jego częścią. Przez cały czas galeria będzie czynna w swoich regularnych godzinach, a w nawigacji po tym eksperymencie pomogą wam osoby dyskretne i empatyczne. Czeka was ciepła, gościnna przestrzeń. Pracujemy nad tym, by pogodzić potrzeby autorki i naszej publiczności i liczymy, że na ich przecięciu wydarzy się coś ciekawego, dla wszystkich stron.

Ten eksperyment jest odpowiedzią na niepewne okoliczności, którego wielokrotnie wpływały na trajektorie projektu Alicji. Ostatecznie jest to coś wyzwalającego w odpuszczaniu przeciwnościom i oddaniu się po prostu pracy, w warunkach dla niej możliwych. W tej sytuacji dostrzegłyśmy olbrzymi potencjał w odsłonięciu niejawnej części projektowej i artystycznej. Chodzi w tym również o przekierowanie zainteresowania z przedmiotu na proces i warunki jego wytworzenia. A także o sam sens tworzenia kolejnych przedmiotów w zastanych przez nas okolicznościach, jakie tworzą nierówności w globalnej konsumpcji. Eksperyment ten ma również potencjał wypracowania nowych relacji z publicznością, a także tworzy kontekst dla uporządkowania dokumentacji innych procesów, które wielokrotnie miały miejsce w galerii Dizajn BWA Wrocław od 2009 roku. Przez wiele lat tworzyły osobliwą część programu galerii – gdy zamiast wystaw coś się tu tygodniami działo. Nie zawsze efekty uszczęśliwiały publiczność, jednak zdarzały się szczególne procesy, które niosły ze sobą dużą wartość dla wszystkich stron. Nasz eksperyment to niełatwy format i wymaga przestrojenia pracy instytucji. Wyzwala on jednak poczucie sprawczości, a także – na co zwraca Alicja Patanowska – upublicznienie procesu ma wielki potencjał socjotwórczy. To nie tylko wytwarzanie nowych obiektów, lecz również nowych relacji. Tym razem pracujemy z artystką, która od początku swojej praktyki performuje cielesność i procesualność. I jak mówi: Moją intencją jest zobrazowanie choć w najmniejszym stopniu całościowego działania ciała jako podmiotu (czy też współpodmiotu) wytwarzającego wiedzę poprzez ruch.
– Katarzyna Roj, kuratorka wystawy

Alicja Patanowska – garncarka, projektantka, absolwentka Wydziału Ceramiki i Szkła Royal College of Art w Londynie (2014) oraz Wzornictwa Ceramiki Akademii Sztuk Pięknych im.Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu (2011). Pomysłodawczyni i organizatorka konferencji o nowym rzemiośle „Wytwórczo”(2020). Umiejętności rzemieślnicze są kluczowe dla jej praktyki artystycznej i projektowej – tworzy poprzez manualne eksperymentowanie z materiałami. Jej odpowiedzią na eskalację chaosu konsumpcji jest praca oparta na osobistym zaangażowaniu w proces powstawania produktu. Jest laureatką m.in. Franz Award (2019), Mazda Design Award (2018), British Glass Biennale (2015). Jej prace stanowią część kolekcji sztuki i wzornictwa m.in. Shanghai Museum of Glass. Jej produkty są dostępne np. w Merci w Paryżu, Deutsche Bank Kunsthalle w Berlinie, Barbican Center czy TATE Modern w Londynie. Brała udział w ponad 100 wystawach na całym świecie, m.in. w Wielkiej Brytanii, Danii, Irlandii, Korei, Niemczech, Azerbejdżanie, Szwecji, Finlandii, Chinach, Brazylii. Chętnie wymienia się barterem.

Pozostałe wydarzenia